Z poznańskiego Łazarza na katowicki Nikiszowiec. „Krawiec” Magdaleny Szydeł
– Zanurzyła czarne ręce w czarnej wodzie. Gęsta breja liznęła jej poharatane palce szorstkim jak pilnik językiem. Każda z ran płonęła teraz żywym ogniem. Odruchowo zwinęła dłonie i zacisnęła powieki. Fala mdłości podeszła jej do gardła – tak zaczyna się prolog powieści Magdaleny Szydeł „Krawiec”, która w połowie czerwca zadebiutowała kryminałem w Wydawnictwie Dolnośląskim. Zbrodnia…